Naprawa pompy podciśnienia Audi C4 2,5 TDI R5
Pewnego dnia jadąc w korku setunią, po kolejnym hamowaniu pedał hamulca stał się twardy. Najadłem sie strachu ale myślałem że to norma bo hamowałem z 3 razy jadąc na luzie.. Jednak nie dało mi to spokoju i postanowiłem to sprawdzić, pompa dawała odpowiednie podciśnienie dopiero przy wyższych obrotach (około 3000). Wziąłem sie za gada i ze słowem 'zaworek z żuka’ odkręciłem pokrywkę pompy (chyba 6 małych torxów) i moim oczom ukazał się taki widok mniej więcej:

Już bez uszkodzonego zaworka który wyglądał tak i siedział w dolnym lewym rogu pompy:



Jak słyszałem tak zrobiłem, poszedłem do motoryzacyjnego i rzuciłem hasło ” Poproszę zawór pompy paliwa do żuka” A Pan mi na to: „9zł” Przyniósł zapłaciłem, poszedłem do domu i jakież zdziwienie mnie ogarnęło jak zawór okazał się pasować i co śmieszniejsze działać, chociaż jakość wykonania nie powala. Po zamontowaniu:

W starym odłamał sie trójkącik z membrany w zaworku, i ciekawy jestem jakim cudem nie popłynął z olejem do silnika, niby to tworzywo jakieś jest ale nie powinno sie tam dostać. Mam tylko nadzieje że nowy nie podzieli losów starego i mi nie popłynie do pompy oleju.
Uwagi jakby to ktoś chciał zrobić sam:
1. Podłożyć sobie szmatki pod pompę żeby potem nie szukać drobnych elementów na osłonie silnika.
2. Przy demontażu pokrywy uważać na możliwe wypadające zaworki, ja straciłem 3 sztuki, 2 zostają w korpusie pompy a jeden w pokrywie niemal w króćcu.
3. Uważać na uszczelkę wokół pompy (dosyć trudną do ewentualnego 'dorobienia’).
4. Zwrócić uwagę na oring przy zaworkach.
Hamulce i turbo śmigają jak trzeba.
Autor: Hincó
Źródło: http://www.a6klub.pl
Tekst zewnętrzny, artykuł sponsorowany